40-letni kierowca ciężarówki zginął w tragicznym wypadku, do którego doszło w poniedziałek ok. 12.30 na ul. Aleksandrowskiej w Zgierzu. Na wysokości numeru 174 mężczyzna stracił
Kierowca karetki zginął w wypadku. kto zastąpi Roberta Lewandowskiego w reprezentacji Polski. Ważna decyzja Michała Probierza Gdy w latach 1939–1948 w Niemczech trwało racjonowanie
Polski kierowca zginął w Niemczech w tajemniczych okolicznościach. Został znaleziony z podciętym gardłem na parkingu pod Magdeburgiem. Policja nie odkryła żadnych śladów ingerencji z zewnątrz. Makabryczne odkrycie 21 listopada w tirze na parkingu przy stacji benzynowej w miejscowości Hohe Börde w rejonie Saksonii znaleziono ciało kierowcy z podciętym gardłem. Został zidentyfikowany jako Grzegorz z Łukowa w województwie lubelskim. Pracował dla niemieckiego przewoźnika i właśnie realizował zlecenie. Niemiecka policja natychmiast wszczęła śledztwo, jednak w kabinie tira nie znaleziono żadnych śladów sugerujący udział osób trzecich. Informację tę potwierdziła w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim Ilona Wessner w wydziału prasowego policji w Magdeburgu: 21 listopada odnalezione zostały zwłoki polskiego kierowcy w jego pojeździe. Dokładnie w tzw. „strefie odpoczynku” na stacji benzynowej w Hohe Börde. Policja kryminalna wszczęła śledztwo w sprawie śmierci. W trakcie tego śledztwa nie znaleziono żadnych śladów ingerencji z zewnątrz. Rodzina polskiego kierowcy nie wierzy, że przyczyna jego śmierci była inna niż morderstwo. Bliscy pana Grzegorza apelują o pomoc na forach polonijnych: Piszę post, ponieważ liczę na Waszą siłę. W Niemczech został zamordowany, syn mojej kuzynki, kierowca tira. Został znaleziony w kabinie samochodu z poderżniętym gardłem. W czwartek był z nim ostatni kontakt, miał jechać do Polski, został znaleziony w przeciwnym kierunku, wczoraj. Grzesiu pochodził z Łukowa. Może ktoś coś widział, ma nagranie z kamerki samochodowej. Freepik Polski kierowca zginął w Niemczech Zdaniem bliskich zmarłego Polaka nie ma żadnych przesłanek, by sądzić, że sam odebrał sobie życie. Ponieważ rodzinę nie do końca satysfakcjonuje śledztwo prowadzone przez policję w Börde pod nadzorem prokuratury w Magdeburgu, w sprawę zaangażowała również polską prokuraturę. Jak ujawnia prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, polskie organy ścigania działają we współpracy z niemieckimi i już zwróciły się do policji w Börde o udostępnienie mater
Podczas etapu rowerowego triathlonista zderzył się z motocyklem sędziowskim. 70-letni kierowca maszyny zginął na miejscu, operator kamery, który siedział z tyłu, trafił ciężkim stanie
Niemiecka policja poinformowała o tragicznym wypadku, w którym zginął polski kierowca ciężarówki. Zdarzenie miało miejsce wczoraj rano, w okolicach Magdeburga, na autostradzie A2 w kierunku Hanoweru. Co niestety typowe dla tej trasy, tragedia rozegrała się w korku do remontowanego odcinka. Polski kierowca, prowadzący Iveco Stralis z naczepą, zbyt późno zareagował na tworzący się przed nim zator. Najechał na poprzedzające ciężarówki, najpierw uderzając w tył litewskiego DAF-a z naczepą, a następnie popychając go na kolejne Iveco, tym razem pochodzące z Białorusi. Najeżdżający ciągnik uległ bardzo poważnemu uszkodzeniu. Jego 33-letni kierowca został zakleszczony we wraku i poniósł niestety śmierć na miejscu. Kierowcom najechanych zestawów nic poważnego się nie stało. Ich sprzęt doznał jednak na tyle poważnych zniszczeń, że nie odjechał z autostrady o własnych siłach. Zdjęcia opublikowane przez policję:
Renault Scenic zderzył się czołowo z ciężarówką marki scania. Kierujący osobówką 33-letni mężczyzna zginął na miejscu. Będąca pasażerką czteroletnia dziewczynka była reanimowana
i Zamach w Berlinie: Polak walczył z zamachowcem [NOWE FAKTY] Po blisko dwóch miesiącach od zamachu w Berlinie, w którym z ręki terrorysty zginął kierowca tira Łukasz Urban, polska strona otrzymała od niemieckich śledczych dokumentację sprawy. Z akt śledztwa wynika, że Polak zginął od strzału w skroń. Dokładną godzinę jego śmierci prokuratorzy mają ujawnić po przetłumaczeniu dokumentów - ustaliło Radio ZET. Do zamachu doszło 19 grudnia. Terrorysta Amis Amri, który wcześniej porwał polską ciężarówkę, wjechał nią w jarmark bożonarodzeniowy w stolicy Niemiec. Zginęło 12 osób, zaś 50 zostało rannych. Po wjechaniu w tłum ludzi zamachowiec ukrył się w pobliskim meczecie, a potem uciekł za granicę. 23 grudnia zginął we Włoszech w strzelaninie z policjantami. Zobacz: Nastolatka wypadła z 10 piętra wieżowca! DRAMAT w Gorzowie
Do zderzenia polskiego autokaru z ciężarówką doszło na autostradzie A6 w Bawarii w Niemczech. Do szpitali trafili wszyscy pasażerowie pojazdu. Autokar wjechał w TIRa. Kierowca zasnął
Koszmarny wypadek na A14 w Niemczech. 46-letni polski kierowca nie miał szans na przeżycie, po tym jak praktycznie bez hamowania wjechał swoją ciężarówką w naczepę przewożącą samochody. Prawdopodobnie nie zauważył, że jadący przed nim pojazd musiał stanąć ze względu na korek, który utworzył się przednim – informuje „BILD”. Do zdarzenia doszło w piątek po południu przed zjazdem z autostrady A14 przed Nossen w Saksonii. Kierowcy, którzy często jeżdżą tą trasą wiedzą, że pomiędzy węzłem Nossen-Nord i -Ost często tworzą się korki. Tak też było w w miniony piątek. 37-letni kierowca naczepy z używanym pojazdem zatrzymał się zaraz za ciężarówką, która stanęła na końcu korka. Niestety polski kierowca tira nie zauważył, iż pojazdy przed nim zahamowały i z dużą prędkością wjechał w piętrową lawetę. Według ratowników, którzy przybyli na miejsce zdarzenia Polak zginął na miejscu. Zdjęcia z miejsca tragedii przedstawiają tragiczny obraz: widać na nich, że jeden z samochodów osobowych, przewożonych na górnym poziomie naczepy, wbił się w kabinę kierowcy. Czytaj także: Wypadek polskiego busa i polskiego minivana w Niemczech: są zabici i ranni Rzecznik policji Rocco Reichelt powiedział, że trwa śledztwo dotyczące dokładnego przebiegu wypadku nie zostało jeszcze zakończone. Po wypadku autostrada do Drezna została całkowicie zamknięta. Źródło:rPaq.